Wykusz w salonie to pewna forma architektoniczna, która wystaje poza lico budynku. Jest ona całkowicie zabudowana i stanowi z nieruchomością jedną całość – w przeciwieństwie do tarasu.
Obecnie nazwę tę stosuje się zarówno do prawdziwych wykuszy, jak i ryzalitów. Różnica między nimi jest dość subtelna – ryzalit jest prowadzony od poziomu gruntu i fundamentów. Wykusz zaś powinien być zawieszony nad ziemią – może być na piętrze lub wysokim parterze. Niezależnie jednak od definicji, wady i zalety tych rozwiązań są praktycznie identyczne – przynajmniej analizując rozkład i aranżację wnętrza.
Wykusz w salonie – zalety
Większość zalet tego rozwiązania jest związanych z ogromnymi możliwościami aranżacyjnymi wnętrza. Salon jest fizycznie i optycznie większy, przez co łatwiej rozplanować rozmieszczenie mebli i pozostałego wyposażenia. Dodatkowo budynek nie jest nudny – zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz.
W wykuszu często projektuje się inną strefę mieszkalną niż w reszcie pomieszczenia. Najczęściej znajduje się w nim:
- jadalnia,
- mini-gabinet,
- sofa i fotele wypoczynkowe,
- kącik do czytania lub innych zajęć relaksacyjnych.
Większa powierzchnia daje nam po prostu większe możliwości urządzania mieszkania. Ponadto wykusz w salonie wielu osobom kojarzy się z luksusem, choć niektórzy dostrzegają w nim również inne zalety funkcjonalne – większy salon umożliwia wstawienie większej liczby mebli do wnętrza.
Jeśli nasz zakątek dodatkowo zaprojektujemy jako całkowicie – lub prawie całkowicie – przeszklony, pomieszczenie nie będzie wymagało dodatkowego oświetlenia aż do zachodu słońca. Jeśli będzie nas razić zbyt ostre światło, wystarczy zamontować eleganckie firany, zgodne z wybranym przez nas stylem aranżacyjnym.
Przeczytaj więcej na ten temat w artykule: Firany do wykuszu – charakterystyka i TOP 7 inspiracji
Źródło zdjęcia: Getty Images / CaroleGomez
Jakie są wady wykuszy?
Przede wszystkim trzeba tu wspomnieć o cenie samej inwestycji budowlanej. Najtańsze są proste bryły. Dom o kształcie sześcianu czy prostopadłościanu będzie znacznie tańszy od analogicznego, ale wykonanego z wykuszem.
Jest to spowodowane znacznie wydłużonym czasem budowy i koniecznością zużycia o wiele większej ilości materiałów budowlanych. Wykusz potrafi mieć powierzchnię zewnętrzną równą całej ścianie budowli.
Wbrew pozorom stworzenie takiej formy architektonicznej wymaga sporej pracy i kunsztu. Musimy więc już na początku poświęcić sporo czasu na znalezienie fachowego dewelopera lub wykonawcy. Nikt z nas chyba by nie chciał, gdyby wykusz w salonie nagle się zawalił.
Warto również wspomnieć o tym,że eksploatacja nieruchomości wyposażonej w wykusz będzie o wiele droższa – zapłacimy więcej za ogrzewanie. O wiele szybsza ucieczka ciepła z takiego wnętrza jest dość istotną wadą, o której się nie mówi wprost. Powierzchnia ścian i stropów jest większa, co ma negatywne skutki nie tylko zimą, ale również latem.
Inna wada wykuszu? Salon będzie się szybciej nagrzewał – szczególnie jeśli wykusz będzie przeszklony. Zadziała niczym soczewka i bez odpowiedniej klimatyzacji otrzymamy saunę zamiast stref relaksu. Można temu nieco zaradzić, wybierając odpowiednią stronę nieruchomości na stworzenie wykuszu. Pamiętajmy jednak, że jest to forma architektoniczna wystająca przed lico budynku, a więc będzie skierowana na trzy z czterech stron świata.
Z drugiej strony może się okazać, że prawo budowlane uniemożliwia nam zbudowanie takiej formy w wybranym przez nas miejscu lub widok z okien nie będzie tak zachwycający, jakbyśmy tego chcieli.
Źródło zdjęcia: Getty Images / Cardmaverick
Wykusz w salonie jest bardzo atrakcyjną i ciekawą formą architektoniczną. Zawsze jednak decyzja o jego stworzeniu powinna być dokładnie przemyślana. Musimy być świadomi wielu wad tego rozwiązania. Jeśli jednak mimo wysokich kosztów i długiego czasu inwestycji zdecydujemy się na wykusz, będziemy cieszyć się ciekawą bryłą domu i niebanalną aranżacją wnętrza.
Autorem artykułu gościnnego jest Elżbieta Tchorowska z portalu Hintigo.pl, dostarczającego czytelnikom najlepszych rozwiązań, porad i inspiracji dnia codziennego.
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images / Susan Vineyard
Odpowiedź